Pomyłyście okna, poprane firanki, wysprzątane na błysk?? Tak ?? a ja nie .... nie będę się stresować brudnymi oknami, sprzątać do ostatnich sił, polerować podłóg i nie wiadomo jeszcze co ... Jeśli nie dacie rady rozłożyć sobie wszystkiego w czasie, nie przejmujcie się, lepiej Święta spędzić z uśmiechem na twarzy z bliskimi, niż wykończonym, zmęczonym w czystym domu kosztem zdrowia. To nie inspekcja sprzątająca nikt Was za to oceniać nie będzie.
O to kilka moich Diabelskich rad :)
1) Nie śpiesz się bałagan nie ucieknie zdążysz go dogonić, a tak na poważnie zaplanuj sobie co jest priorytetem i zrób plan działania, nie wszystko na raz.
2) Zawsze do sprzątania mam pod ręką chusteczki nawilżające do sprzątania ...
- jedne w kuchni o zapachu orientalnym, którymi wycieram szybko blaty, stół i parapety. Nadają się również do przetarcia mebli i płytek.
- w toalecie, chwila moment rano po makijażu przecieram zlew i zawsze kiedy widzę taką potrzebę, zajmuje to dosłownie minutę, nadają się do przecierania muszli klozetowej, pralki, wycieram nocniczek Misia i jego stołek.
- trzecie w łazience... obrzeża wanny,zlewu, płytki.
3) Nie dam rady umyć okien... to wypiorę firanki. Będą czyste i świeże, a ja nie będę ryzykować choróbska na święta, zawalać nocy, robić coś na siłę. Czy ktoś zamierza sprawdzać mi czystość okien ??
4) Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczkami dzieci :) nie chowajcie odkurzacza w tygodniu gdzieś po kątach,u mnie jest na wierzchu, włączam do prądu chwila moment i piachu nie czuję pod papciami, a podłogi myję jak dzieci śpią.
5) Sprawdźcie czy macie wszystkie podstawowe środki do sprzątania: worki do odkurzacza, płyn do kurzu wycierania, czystego mopa i ściereczkę. Jeśli czegoś brakujcie dodajcie to do listy zakupów obowiązkowo już od razu wstać i zapisać jest nadzieja, że nie zapomnicie ( jak zapomnicie to nie szkodzi więcej czasu na odpoczynek dla Was :P ).
6) Pokój córki zostawiam - jej .... Niech się wykaże, ma 8 lat jej małe królestwo niech uczy się dbać i szanować, w końcu też będzie gości przyjmować niech będzie dumna z siebie. Chętnie pójde i jej doradzę, podpowiem i pomogę, ale nie zrobię wszystkiego za nią.
7) Powinno się sprzątać od góry do dołu, ale ... ja gości przyjmuję na dolę więc zacznę właśnie od tych pomieszczeń, a jak mi czasu i sił zostanie zabiorę się za górę.... Jedno jest pewne schody i klatkę umyję :).
Właściwie tyle jeśli chodzi o "wywrotowe" rady, a Wy jak sie za to zabieracie ?? Macie może więcej zapału i chęci niż ja na sprzątanie ?? :)
Chusteczki też zawsze pod ręką, jedne w łazience, drugie w kuchni. :) Sprzątam to co dam radę, nie zawsze udaje się wszystko. Swięta i tak się odbędą .
OdpowiedzUsuńKiedyś, gdy byłam młoda, świeża mężatka, do stołu wigilijnego siadałam umęczona . Teraz jestem mądrzejsza. Powoli też da radę a jedzenia nie musi być znowu tyle, żeby na następny miesiąc starczyło.
Okna dałam radę jednak umyć, trafiła się ładna pogoda tak więc nie jest źle :)
u mnie w tym roku lajcik ze sprzątaniem przedświątecznym, bo wraz z bliskimi wyjeżdżam:)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze niech sobie kurz, bałagan i inne kotki poczekają na swoja kolej a Ty kochana ODPOCZYWAJ !!! :)
Usuńod paru lat sprzątam ale zgodnie z zasadą zdrowego rozsądku, czyli bez przesady ;) nie będę padać na twarz, bo tez uważam, że nikt nie zauważy niuansu między dobrym sprzątaniem,a przesadnie perfekcyjnym ;)
OdpowiedzUsuńJak mnie cieszy, że nie jestem sama w tym małym bałaganie :)
Usuń